IP strony trzeciej – zezwolenie oraz nadzór nad wykorzystaniem oryginalnego utworu.
Druga połowa lat 90. – dwa tygodnie każdych wakacji spędzałem wówczas u dziadków. Co roku zjawiali się tam również moi kuzyni. Pewnego razu starszy z nich wyjął z plecaka podręcznik do papierowej RPG. Natychmiast obwołał się mistrzem gry i przedstawił świat, w którym przyszło nam spędzić wakacje, zupełnie inny niż otaczająca nas zieleń i pola usiane zbożem: świat megakorporacji, przemocy i wszechobecnych cybernetycznych implantów. Od tamtej pory minęło dobrych parę lat i większość tych wydarzeń pamiętam jak przez mgłę – z wyjątkiem tryumfalnego powrotu z misji w zdobycznej AV-ce.